Aranżowanie luksusowych apartamentów jest szczególnym wyzwaniem. Choć projektant może puścić wodze fantazji i sięgać po najwyższej klasy materiały, istotne jest, aby wnętrze odpowiadało na potrzeby nabywców. A dziś mamy do czynienia z zupełnie innym klientem niż kilkanaście lat temu – bardziej świadomym swoich oczekiwań i śledzącym najnowsze trendy.
Obecnie klienci coraz częściej wychodzą z inicjatywą, wskazują na konkretne rozwiązania. Nierzadko też uczestniczą w najsłynniejszych wydarzeniach świata designu, jak chociażby targi Salone del Mobile Milano. Dużo podróżują i poznają rozwiązania aranżacyjne stosowane za granicą. Przede wszystkim jednak mają jasno określone potrzeby.
Najpierw moodboard, później materiały
To właśnie jest pytanie, które zadaje sobie każdy projektujący wnętrze – kto i w jaki sposób będzie korzystał z lokum? Powinno przede wszystkim służyć człowiekowi: układem pomieszczeń, rodzajem i ustawieniem mebli wspierać jego codzienne aktywności. Nie mniej ważna jest warstwa estetyczna – przebywanie we wnętrzach, które uważamy za atrakcyjne, ma pozytywny wpływ na nasze samopoczucie. Projektanci zazwyczaj sięgają na początku procesu po tzw. moodboardy – tablice przedstawiające proponowany styl i kolorystykę wnętrza.
Wapień z dna prehistorycznego morza
Dopiero później przechodzi się do określenia materiałów, jakie zostaną użyte w projekcie – a te bywają niesztampowe. Dominującym trendem w wykańczaniu luksusowych wnętrz jest odchodzenie od malowania ścian na rzecz pokrywania ich szlachetnymi materiałami naturalnego pochodzenia – kamieniem, drewnianymi panelami czy spiekami kwarcowymi z iłów łupkowych, skał granitowych i pigmentów ceramicznych.
We Wrocławiu ruszyła właśnie sprzedaż nowego apartamentu pokazowego w Bulwarze Drobnera, zrealizowanego przez dewelopera WPBM „Mój Dom” S.A. Aranżację zaprojektowała pracownia LuxArte. – Jakie nietypowe materiały zostały wykorzystane do jego urządzenia? Wymienić można chociażby wapień Grassi Pietre, wydobywany na wzgórzach Berici z dna prehistorycznego morza, istniejącego przez co najmniej 100 milionów lat. Kamień, który posłużył do wykończenia schodów, podłóg i ścian, nosi w sobie ślady muszli i morskiego życia, co wyraźnie czuć w dotyku – opowiada Emil Basta z Biura Sprzedaży WPBM „Mój Dom” S.A. – Innym przykładem są także wielkoformatowe spieki kwarcowe, wykonane z naturalnych materiałów, a co za tym idzie, w pełni przyjazne dla środowiska.
Wyposażenie: elegancja i naturalność
Kolejnym etapem, z którym muszą zmierzyć się architekci wnętrz, jest dobór mebli. Obecnie w znakomitej większości wybór pada na materiały naturalnego pochodzenia, za którymi przemawia wysoka jakość i szlachetny wygląd. Przede wszystkim jednak chodzi o to, by wnętrze ułatwiało codzienne funkcjonowanie, a przy tym było wzbogacone o detale, które dopełniają efekt. Dla przykładu, w łazience apartamentu pokazowego w Bulwarze Drobnera znalazła się wykończona złotem umywalka w kształcie głowy – z firmy Ipe Cavalli, zaprojektowana przez Simone Micheli. Projektanci postawili tu na luksusowe marki wnętrzarskie z Włoch, takie jak Fendi Casa, Flos czy Fiam. Nie brakuje także użytkowych rozwiązań – jak chociażby sprytnie ukrytej klimatyzacji czy wkomponowanej w meble, w zabudowie pod blatem kamiennym dwustrefowej chłodziarki na wino.
Najtrudniejsza jest logistyka
Niemałym wyzwaniem w projektowaniu luksusowych apartamentów są względy logistyczne. Ściany i podłogi wykańczane są najczęściej wielkoformatowymi płytami – dają one najbardziej elegancki efekt. W tym przypadku pracownia Lux Arte postawiła na płyty o wymiarach 1x3 m. To z kolei niesie za sobą konieczność dużej ostrożności przy transporcie i zatrudnienia naprawdę dobrego fachowca, który bez zarzutu poradzi sobie z tak dużym formatem.
W sercu miasta
Nie sposób pominąć, że kluczowa w przypadku ekskluzywnych apartamentów jest także lokalizacja. Dobre umiejscowienie obiektu gwarantuje nie tylko atrakcyjny widok rozpościerający się z tarasu i okien, lecz także nieustanne bycie w sercu miasta, gdzie wszystko jest w zasięgu ręki.