Wbrew pozorom własnoręczne pomalowanie ścian i sufitu nie musi być trudne. Wystarczy pamiętać o niezbędnych produktach i akcesoriach, a także prostych, ale skutecznych zasadach. Marka Bondex podpowiada, jak samodzielnie wykonać remont mieszkania.
Wiele osób uważa, że jeśli chcemy dobrze pomalować mieszkanie, najlepiej zlecić to fachowcom. Jednak w rzeczywistości każdy z nas może zrobić to własnoręcznie: Dzisiejsze emulsje akrylowe i lateksowe to produkty wyjątkowo wygodne oraz naprawdę łatwe w stosowaniu. Nie wymagają szczególnego przygotowania ani też nie sprawiają problemów podczas aplikacji. Dlatego dziś właściwie każdy jest w stanie samodzielnie pomalować ścianę lub sufit. Wystarczy jedynie wybrać farbę dobrej jakości i pamiętać o podstawowych zasadach, dotyczących odpowiedniego przygotowania ścian oraz nanoszenia emulsji – wyjaśnia Błażej Bierczyński, ekspert marki Bondex.
Zacznijmy od rodzaju farby
Pierwszym i zarazem najważniejszym zadaniem jest wybór odpowiedniego produktu. Zacznijmy zatem od rodzaju farby. Do malowania wnętrz najlepiej wykorzystać emulsję wodorozcieńczalną – akrylową lub lateksową. Farby tego typu są wygodne i zarazem bardzo uniwersalne w stosowaniu. Ponadto szybką schną oraz nie wydzielają przykrego zapachu. Przykładem takiego produktu jest np. emulsja lateksowa Super Wall marki Bondex polecana do wnętrz o różnym przeznaczeniu – przedpokojów, pokojów dziecięcych, salonów.
Obok emulsji wodorozcieńczalnych w sklepach możemy nadal spotkać także starszego typu farby klejowe lub wapienne. Pierwsze z nich są jednak podatne na rozwój mikroorganizmów, a ponadto nie są zmywalne. Drugie zaś – choć zapewniają doskonałą paroprzepuszczalność – są bardzo wrażliwe na zabrudzenia, a na dodatek pylą, dlatego nie należy stosować tam, gdzie przebywają dzieci i alergicy.
Sprawdźmy właściwości farby
Kiedy wybierzemy typ farby, zwróćmy uwagę na ich właściwości techniczne i aplikacyjne. Przyjrzyjmy się przede wszystkim takim cechom, jak rodzaj podłoża, do którego polecana jest farba, odporność na zabrudzenia i szorowanie (dobrej jakości emulsja lateksowa umożliwia zmywanie ścian nawet na mokro), a także paroprzepuszczalność (farba musi bowiem zapewnić właściwą pracę ścian). Nie zapominajmy również, że ważne są wydajność oraz siła krycia – im wydajniejsza farba, tym więcej powierzchni nią pomalujemy. Z kolei od siły krycia zależy to, czy wystarczy 1 lub 2 warstwy do uzyskania właściwego koloru. W przypadku tanich farb siła krycia jest najczęściej niska, co zmusza nas do nanoszenia większej ilości produktu – czyli w praktyce także i do wydania większej liczby pieniędzy.
Grunt to... dobry grunt!
Gdy już jesteśmy w sklepie z artykułami malarskimi, nie opuszczajmy go bez dobrego gruntu albo farby podkładowej. Wiele osób zapomina o nich, czego efektem jest krótsza żywotność powłok lub większe zużycie farby podczas malowania. Warto więc o nich pamiętać podczas zakupów i malowania.
Dyspersyjne farby gruntujące stosujemy przede wszystkim na podłoża świeże, wcześniej nie malowane. Ich głównym zadaniem jest wzmocnienie ścian oraz zmniejszenie chłonności przy jednoczesnym zwiększeniu przyczepności podłoża. Dzięki temu malowanie będzie łatwiejsze, a zużycie farby mniejsze. Natomiast podkłady gruntujące (np. Bondex Primer) polecane są na podłoża pylące i mocno kredujące (np. świeże gładzie) w celu ich wzmocnienia i ustabilizowania.
Praktyczne akcesoria
Aby prace malarskie przebiegały sprawnie i bez przykrych niespodzianek, powinniśmy przygotować wcześniej kilka pomocnych akcesoriów, wśród których najważniejsze są pędzle i wałki. Od nich bowiem zależy faktura i estetyka powierzchni. Wałek to wybór uniwersalny, polecany szczególnie do dużych, płaskich powierzchni. Im jego włosie jest krótsze, tym gładszą powierzchnię uda nam się uzyskać. Pędzle natomiast przydadzą nam się do malowania okolic okien, drzwi i trudno dostępnych miejsc, takich jak narożniki.
W przypadku wysokich pomieszczeń warto zainwestować ponadto w teleskop do wałka, który bardzo ułatwi nam pracę. Nie zapominajmy też o kuwecie lub wiaderku z kratką do odsądzania nadmiaru farby. Przydatna okaże się także folia i taśmy do zabezpieczenia powierzchni. Folią możemy zakryć meble lub podłogę, aby nie pobrudzić ich farbą. Z kolei taśmą zabezpieczymy framugi drzwi, ramy okien i listwy przypodłogowe.
W jakich warunkach można malować?
Optymalna temperatura do malowania wnętrze wynosi od 5°C do 25°C. Zarówno zbyt wysoka, jak i zbyt niska temperatura skutkują powstaniem niewłaściwej powłoki, która szybko się niszczy. Nie mniej ważna jest wilgotność – w przypadku powietrza nie powinna ona przekraczać 80%. W zbyt wilgotnym pomieszczeniu farby schną wolno, a powstałe powłoki są podatne na uszkodzenia.
Właściwe przygotowanie
Na początek dokładnie zabezpieczmy powierzchnie, które nie będą malowanie. Meble i podłogę przykryjmy folią. Z kolei elementy takie, jak schody, lamperie, okna, framugi czy listwy przypodłogowe osłońmy za pomocą taśmy malarskiej.
Następnie przystąpmy do oceny stanu ścian. Jeśli powłoka pęka i łuszczy się, będziemy musieli ją usunąć. Zadanie to możemy ułatwić sobie za pomocą preparatu typu Bondex Paint Killer, który niszczy stare powłoki i sprawia, że ich usuwanie nie stanowi większego problemu. Jeśli jednak ściana nie łuszczy się zróbmy dodatkowy test – przyklejmy kawałek taśmy malarskiej o długości 10 – 20 cm i energicznie oderwijmy. Resztki farby na ścianie to znak, że powłokę należy oczyścić (np. za pomocą papieru ściernego lub szlifierki), zmyć wodą a następnie wzmocnić gruntem. Z kolei drobne ubytki lub pęknięcia wystarczy zaszpachlować.
Innym częstym problemem w przypadku ścian jest duża chłonność. Aby ją sprawdzić, przetrzyjmy powierzchnię mokrą gąbką. Jeśli woda spłynie, oznacza to, że chłonność jest niska. Jeśli jednak woda wsiąknie w ściany, musimy dodatkowo wzmocnić je farbą gruntującą. Czasem kłopotliwy bywa także poprzedni kolor, przebijający przez warstwę nowej emulsji. Żeby się go pozbyć, pokryjmy ścianę podkładem odcinającym przed właściwym malowaniem.
Wreszcie czas na... malowanie!
Przystępując do malowania, nie zapominajmy o dokładnym wymieszaniu farby (można ją również rozcieńczyć z wodą - koniecznie zgodnie z instrukcją producenta).
Malowanie zaczynamy od sufitu, nakładając farbę najpierw w narożnikach przy oknie. Najlepiej stosować do tego szeroki wałek osadzony na teleskopie, wykonując ruchy w jednym kierunku. Kolor sufitu możemy przeciągnąć na ścianę, tworząc u jej góry około 3 cm pasek, który optycznie powiększy pomieszczenie.
Gdy farba wyschnie, przyklejmy równolegle do sufitu taśmę. Dzięki temu, malując ściany, uzyskamy równą linię. Podobny zabieg stosujmy na granicy pomiędzy dwoma sąsiadującymi kolorami. Malowanie ścian zacznijmy od narożników. Farbę nakładajmy od góry do dołu, aby uniknąć zachlapania pomalowanych już powierzchni. Po wyschnięciu pierwszej warstwy (bardzo ważne jest przestrzeganie odstępów czasowych), możemy nałożyć następną. Kolejne warstwy nakładajmy tym samym narzędziem w kierunku odwrotnym niż poprzednio – np. jeśli pierwszą warstwę malowaliśmy pionowo, kolejną możemy nałożyć poziomo. Dzięki temu uzyskamy jednolity kolor. Na koniec, kiedy farba delikatnie podeschnie (ale nie całkowicie), z zabezpieczonych powierzchni zdejmijmy delikatnie taśmę. Podczas malowania nie zapominajmy o regularnym wietrzeniu pomieszczenia. Zapewni to nie tylko pozbycie się zapachu farby, ale również szybsze schnięcie emulsji.
Po malowaniu
Po zakończeniu pracy należy posprzątać pomieszczenie. Jeśli mimo zabezpieczenia powierzchni, została ona ubrudzona farbą, najlepiej zmyć ją od razu. Narzędzie malarskie moczymy w wodzie, a następnie dokładnie oczyszczamy z resztek emulsji. Dzięki temu będziemy mogli użyć ich w przyszłości.