Spotkanie w restauracji to dobra okazja do spędzenia wolnego czasu w towarzystwie przyjaciół lub rodziny. Jednak w lokalach o złej akustyce możemy doświadczyć „efektu spotkania towarzyskiego”, i nie chodzi bynajmniej o wspólnie spędzony czas ze znajomymi, tylko zjawisko, gdy rozmowy wokół sprawiają, iż wszyscy zaczynają mówić podniesionym głosem. W efekcie w lokalu panuje duży hałas, który męczy wszystkich gości i obsługę.
Podwieszane sufity – klasyczne lub w formie wysp - nie tylko poprawiają komfort akustyczny gości, ale mogą stać się także elementem wystroju wnętrza. Fot. Rockfon |
Coraz częściej narażeni jesteśmy na uciążliwy hałas. Nie dotyczy to jednak tylko ulic i miejsc publicznych w miastach, ale także pomieszczeń. Od kilku lat Polacy spędzają coraz więcej czasu poza domem: spotykamy się ze znajomymi, odwiedzamy galerie handlowe i jemy w restauracjach. Tymczasem świadomość odpowiedniego zadbania o komfort akustyczny jest u nas jeszcze dość niska. - Klienci nie wymagają tego od lokalu, a właściciele kawiarni, restauracji czy stref food court w centrum handlowym nie do końca mają świadomość tego, iż zapanowanie nad dźwiękami przełoży się na lepsze postrzeganie lokalu wśród gości – przyznaje Mirosław Jucha, dyrektor sprzedaży na Europę Wschodnią w firmie Rockfon.
Irytujący efekt spotkania towarzyskiego
Duży szum i rozmowy wokół to stan normalny w każdej restauracji. W końcu ludzie spotykają się tu po to, by omówić bieżące rzeczy i podzielić się swoimi sprawami. Taki gwar może być jednak uciążliwy. Dlaczego w jednej restauracji czujemy się doskonale, a w innej panujący wokół hałas męczy i zniechęca do ponownego odwiedzenia lokalu? Odpowiedź tkwi w akustyce. Zazwyczaj na aranżację restauracji składają się twarde materiały o zbyt niskim lub praktycznie zerowym współczynniku pochłaniania dźwięków – kamienne podłogi, szklane przegrody i gładkie, odbijające dźwięki stoły. W efekcie w pomieszczeniu powstaje echo, którego nadmierne odbijanie powoduje niskie zrozumienie mowy i tzw. efekt spotkania towarzyskiego. To stan kiedy mówiący ludzie przeszkadzają sobie nawzajem, ponieważ natężenie dźwięku w każdym miejscu pomieszczenia jest praktycznie takie samo. Ludzie mówią więc coraz głośniej, a w końcu każdy z nich niemal krzyczy. Powstający w takiej sytuacji hałas może przekraczać nawet 90 dB, czyli stanowić poważne zagrożenie dla naszego słuchu.
Druga kwestia to poufność rozmów w restauracji. – Każdy z nas chciałby słyszeć jedynie swojego rozmówcę. Tymczasem bez szczególnego wysiłku często słyszymy w kawiarni lub restauracji szczegóły konwersacji przy sąsiednich stolikach – zauważa Mirosław Jucha. To także znak, iż właściciel lokalu nie zadbał o akustykę.
Najbardziej skuteczną metodą zapanowania nad dźwiękami jest montaż w pomieszczeniu podwieszanych sufitów ze skalnej wełny mineralnej. Z dwóch powodów: sufit zajmuje bardzo dużą powierzchnię w pomieszczeniu, a materiał z jakiego sufit podwieszany jest wykonany zapewnia skuteczne pochłanianie dźwięku. Wybrane linie akustycznych sufitów Rockfon charakteryzują się najwyższym wskaźnikiem pochłaniania dźwięku na poziomie αw 1,0, czyli najwyższej w klasyfikacji – klasie A.
Wycieszenie w strefach food court
W mniejszych lokalach ważne jest stworzenie przyjaznego wnętrza z akustyką, która zapewnia poufność. Z kolei główne zadanie w częściach restauracyjnych zlokalizowanych w galeriach handlowych polega na maksymalnym obniżeniu czasu pogłosu.
Biel i czerń na suficie – modułowe płyty akustyczne nadają wnętrzu charakter oraz tłumią hałas w restauracjach i otwartych strefach food court. Fot. Rockfon |
W otwartej przestrzeni dźwięki rozchodzą się swobodnie i odbijają od twardych powierzchni wokół. Stąd tak duży szum i hałas w strefach food court. Konieczne jest więc maksymalne wyciszenie tych niechcianych odgłosów, by przestrzeń stała się bardziej komfortowa.
W takich dużych, otwartych wnętrzach czasem trudno o instalację klasycznej konstrukcji z sufitem podwieszanym. Rozwiązaniem w tym przypadku może być montaż tzw. wysp akustycznych. To elementy mocowane do stropu za pomocą stalowych linek. Unoszą się swobodnie w przestrzeni. „Pracują” podobnie jak klasyczny sufit akustyczny - pochłaniają dźwięki, i to także górną powierzchnią. Szeroki wybór ich kształtów sprawia, że stanowią nie tylko element technicznego wyposażenia restauracji, ale też wpływają na jej wystrój. Dodatkową zaletą ważną dla istniejących już obiektów jest fakt, że ich instalacja jest wyjątkowo łatwa i może zostać przeprowadzona w ciągu kilku godzin. Dla funkcjonującego lokalu gastronomicznego oznacza to, że poprawę warunków akustycznych można przeprowadzić w nocy, bez konieczności zamykania lokalu i przerywania jego pracy.
Wystrój elementem określającym charakter okalu
Często właśnie stylistyka sufitów podwieszanych sprawia, że właściciele lokali decydują się na ich montaż. Odpowiedni kolor sufitu nadaje wnętrzu charakter. Może być barwnym akcentem lub wręcz odwrotnie uspokoić wystrój restauracji. Architekci wnętrz bawić się mogą jednak nie tylko kolorem. Wybierać można różne tekstury, wymiary modułów, rodzaje krawędzi i sposoby łączenia poszczególnych płyt sufitowych.
Nietypowe aranżacje stref z jedzeniem stają się normą dla każdej galerii handlowej aspirującej do miana popularnej. Nic dziwnego, w części food court klient wkracza w świat, który ma mu zapewnić dobre samopoczucie i spokój ducha. Designerski wystrój sprzyja rozmowom w przyjaznej atmosferze. Niebanalna estetyka w połączeniu z komfortem fonicznym są najistotniejszymi elementami uwzględnianymi podczas projektowania restauracji. Choć niestety element akustyki czasem w projektowaniu lokali gastronomicznych schodzi na dalszy plan. Jak przyznał podczas współpracy z Rockfon Didier Scohier, akustyk hotelowej Grupy Accor w takich obiektach badanie hałasu nie jest konieczne. - Wystarczy rozmowa ze współtowarzyszami, aby przekonać się, że większość restauracji jest zbyt głośna. Moim celem jest zapobieganie tzw. efektowi koktajlu, który powstaje gdy ze względu na hałas wszyscy muszą podnosić głos, aby być zrozumianymi – mówi. I jak dodaje odpowiedni efekt w restauracjach sieci Accor udało się osiągnąć dzięki zastosowaniu sufitów z linii Mono Acoustic firmy Rockfon. - Po raz pierwszy uzyskano połączenie przytłumionej ciszy i przyjemnej atmosfery. A monolityczny sufit o płaskiej powierzchni, bez widocznej konstrukcji, sprawił, że pomieszczenie nabrało elegancji – wyjaśnia Didier Scohier.