Nowoczesne technologie produkcji, sposoby wykończenia, dostępne środki pielęgnacyjne sprawiają, że podłogi drewniane praktycznie mogą przetrwać wiele pokoleń. Czasem jednak wymiana parkietu staje się nieodzowna. Czy można taki zabieg przeprowadzić bez rewolucji w domu i konieczności wyprowadzki?
Kiedy podłoga nie nadaje się do renowacji i trzeba ją wymienić?
Podłogi drewniane, choć mają tę zaletę, że można je wielokrotnie odnawiać, nie zawsze mogą być poddane kolejnej renowacji.
- W przypadku podłóg posiadających pióro-wpust może się okazać, że kolejna renowacja jest już niemożliwa. Grubość parkietu, a warstwa użytkowa to bowiem dwie, zupełnie różne wartości – mówi Dariusz Turski, manager marki PALLMANN oraz rzeczoznawca. – W momencie szlifowania może się okazać, że warstwa użytkowa jest już tak cienka, że odsłonimy łączenia desek, czyli właśnie pióro-wpusty. Niestety taka podłoga nie nadaje się już do dalszego odnawiania. Innym przykładem podłóg, których nie można poddać procesowi renowacji są te, które odspoiły się od podłoża na skutek degradacji kleju czy słabej jakości warstwy nośnej. W takim przypadku, nawet przy relatywnie wysokiej wartości warstwy użytkowej, może być konieczne zdjęcie całej okładziny.
Rewolucja w mieszkaniu – czy można inaczej?
Wymianę podłogi można przeprowadzić bez demontażu starej. Na istniejący parkiet można przykręcić płyty OSB, układając je w tzw. cegiełkę, by łączenie nie były w tej samej linii. Oczywiście między płytami należy zachować odstępy dylatacyjne, ponieważ OSB to materiał drewnopochodny i będzie „pracował”. Płyty powinny być przymocowane wkrętami na głębokość co najmniej dwóch centymetrów w starej podłodze. Na tak przygotowanie podłoże można kleić lub układać na pływająco nową podłogę. Takie rozwiązanie ma jednak pewne wady. Nie można go przeprowadzić np. w przypadku odspojonej podłogi drewnianej. Dodatkowo podnosi wysokość podłoża o co najmniej 10 mm, co może powodować konieczność podcięcia skrzydeł drzwiowych, a na łączeniu powierzchni drewna z płytkami powodować nieestetyczne i niepraktycznie „schodki”.
Kiedy te wady stają się przeszkodami, pozostaje nam jedynie całkowita wymiana podłogi. Paradoksalnie, usunięcie starego parkietu to najmniej uciążliwy etap wymiany.
- Samo usunięcie starego parkietu wiąże się głównie z utylizacją usuniętych elementów – wyjaśnia Dariusz Turski. - Usunięcie starej podłogi zazwyczaj przebiega dość łatwo, gdyż odspojone stare elementy praktycznie nie trzymają się podłoża. W przypadku elementów instalowanych na subicie i jego pochodnych zazwyczaj nie trzeba używać dużej siły. Prawdziwe problemy zaczynają się na etapie oczyszczenia oraz wzmocnienia istniejącego podłoża. Jedynym rozwiązaniem na usunięcie pozostałości klejów oraz słabych elementów jest bardzo intensywne szlifowanie lub frezowanie podłoża. Nie posiadając profesjonalnych narzędzi oraz odkurzacza przemysłowego wykonanie takiej renowacji jest praktycznie niemożliwe.
Po oczyszczeniu podłoża należy je wzmocnić i wyrównać. To bardzo ważny element, dlatego nie możemy stosować półśrodków. - Niestety nie każdy ma świadomość wielkości nakładów oraz stopnia skomplikowania tych wszystkich operacji. Dodatkowo trzeba wziąć pod uwagę czas niezbędny do wykonania takiej operacji – uzupełnia Dariusz Turski z firmy UZIN.
Na ratunek – technologia
Na szczęście z pomocą w takiej sytuacji przychodzi nam technologia i jej najnowsze zdobycze w dziedzinie chemii podłogowej. W ofercie jej lidera w Polsce – firmy UZIN – znajdziemy systemy pozwalające na gruntowe przeprowadzenie renowacji: od diamentowych tarcz frezujących do podłoży z resztkami klejów czy subitu, przez środki gruntujące nawet słabe podłoża, po masy niwelujące sprawdzające się w różnych zastosowaniach i warunkach klimatycznych.
- W ostatnich latach coraz bardziej rośnie zainteresowanie szybkimi systemami renowacji. Nasza firma również wpisuje się w ten trend. Od niedawna posiadamy w ofercie specjalne płyty renowacyjne UZIN Reno Plus – dodaje Dariusz Turski.
System ten pozwala na szybkie wyrównanie i wzmocnienie podłoża bez potrzeby wylewania masy wyrównawczej. Płyta UZIN Reno Plus składa się z dwóch warstw. Jedną stanowi baza wyrównująca, drugą warstwa nośna. Płyty montuje się na zakładkę. Po instalacji należy wyrównać je za pomocą walca ręcznego do wykładzin. Na tak przygotowane podłoże można układać wykładzinę lub parkiet warstwowy.
- Dodatkową zaletą tego produktu jest doskonałe wygłuszenie podłogi. Grubość systemu - 10 mm - pozwala na zachowanie istniejących wysokości otworów drzwiowych oraz poziomów sąsiadujących płaszczyzn podłogowych. Powierzchnia jest natychmiast gotowa do dalszych prac, a instalacja nie wymaga skomplikowanych narzędzi – wyjaśnia Dariusz Turski.