Elegancka, wytrzymała i łatwa do utrzymania w czystości podłoga to podstawa perfekcyjnie zaaranżowanego wnętrza. Aby jednak prezentowała się ona nienagannie, musi zostać w odpowiedni sposób ułożona. W przypadku paneli laminowanych i winylowych zalecany jest montaż „pływający”, czyli bez konieczności przyklejania do podłoża. Jak prawidłowo ułożyć taką podłogę? Wskazówek udziela Grzegorz Mazur, ekspert marki Wineo.
Niezbędnik montażysty
Przed rozpoczęciem montażu podłogi należy starannie zaplanować pracę i przygotować komplet przydatnych materiałów. Niezbędne będą panele, folia paroizolacyjna, mata wyciszająca, klocki dystansujące oraz piła. Istotne jest, że podczas układania podłogi w systemie pływającym nie będą potrzebne żadne kleje, gwoździe czy wkrętarka. Jak zabrać się do pracy? „Przed przystąpieniem do prac montażowych należy dokładnie oczyścić podłoże z zanieczyszczeń oraz dobrze je wypoziomować. Dzięki temu układana podłoga będzie stabilna i nie wypaczy się podczas codziennego użytkowania. Duże znaczenie dla stabilności podłogi z paneli laminowanych ma także odpowiednie ich przechowywanie.
Zaleca się ich 24-godzinną aklimatyzację w pomieszczeniu, w którym podłoga będzie montowana, dzięki czemu dostosują się one do panującego we wnętrzu poziomu wilgotności. Jest to sprawdzony sposób na uniknięcie powstawania nieestetycznych szpar”, tłumaczy ekspert marki Wineo. Zanim zabierzemy się za układanie podłogi pływającej, należy jeszcze zapewnić panelom odpowiednią ochronę przed wilgocią w postaci odpowiedniej folii . „Folię paroizolacyjną należy kłaść pasami, pilnując jednocześnie, aby pasy zachodziły na siebie minimum 10-20 centymetrów, a przy ścianie wystawały 5-10 cm w górę. Warto jednak pamiętać, aby takiej izolacji nie stosować na podłożach drewnianych, ponieważ może ona przynieść efekty odwrotne od założonych”, wyjaśnia Grzegorz Mazur, specjalista marki Wineo. „Konieczny jest jeszcze jeden element: specjalna mata wyciszająca pomiędzy podłożem, a układaną podłogą. Dobrym wyborem jest wykorzystanie maty Sound Protect ze zintegrowaną folią paroizolacyjną marki Wineo, która skutecznie poprawi akustykę wnętrza i wyeliminuje niewielkie nierówności”, dodaje Grzegorz Mazur.
Układ idealny
Odpowiednie przygotowanie i zaizolowanie podłoża prowadzi do właściwego montażu poszczególnych elementów. Montaż „pływający” zazwyczaj stosuje się w przypadku paneli laminowanych, jednak w ofercie marki Wineo znajdują się również nowoczesne panele winylowe z systemem LocTec, które także można montować na clik”, wyjaśnia Grzegorz Mazur, ekspert marki Wineo. Podczas układania podłogi warto trzymać się pewnych reguł. „Najważniejszą zasadą montażu podłogi „pływającej” jest takie ułożenie paneli, aby nie przylegały sztywno do ścian pomieszczenia i dzięki temu mogły w naturalny sposób pracować. Pomiędzy boczną krawędzią podłogi, a ścianą lub innymi stałymi elementami (ściany wbudowane, drzwi itp.), trzeba pozostawić tzw. szczelinę dylatacyjną o szerokości ok. 10 mm. Zachowanie tej przestrzeni ułatwią specjalne kliny, które usuwa się po zakończeniu pracy”, wyjaśnia Grzegorz Mazur. „Montaż paneli należy rozpocząć od lewego górnego rogu pomieszczenia, układając deski tak, aby pióro skierowane było w stronę ściany. Kolejny etap to dokładanie pozostałych paneli, czyli wsuwanie pióra kolejnych elementów we wpust tych płasko ułożonych na podłodze. Zwykle proces ten przebiega szybko i sprawnie”, dodaje Grzegorz Mazur. Podczas prac montażowych warto pamiętać, że najlepszy efekt wizualny osiągnie się wówczas, gdy panele ułożone zostaną prostopadle do największego źródła światła, najlepiej do głównego okna.
Prawidłowe ułożenie paneli winylowych i laminowanych w sposób „pływający” nie jest zadaniem trudnym, jednak warto w tej kwestii zaufać specjalistom. Wybór doświadczonego wykonawcy stanowi gwarancję, że podłoga będzie wyglądała elegancko i przetrwa w doskonałym stanie przez wiele lat.
W przypadku samodzielnego montażu niezbędne jest natomiast zapoznanie się ze szczegółową instrukcją producenta i postępowanie zgodnie z zawartymi w niej wskazówkami.