Elewacja to wizytówka domu. To ona zazwyczaj jako pierwsza podlega ocenie wizualnej przechodniów, gości i nas samych. Może nam również „zdradzić” błędy prac wykończeniowych. Zastanówmy się więc, jakie niedoskonałości skrywa ściana.
Efekt biedronki
Charakterystyczne wykwity w postaci regularnych plam na elewacji – to tzw. efekt biedronki. Skąd taka nazwa? Otóż ściana wygląda tak, jakby ktoś pomalował ją w kropki. Jednak nie jest to umyślne działanie człowieka. Plamy są wynikiem defektów punktowych. Chodzi mianowicie o błędne zespolenie łączników mechanicznych w systemie ociepleniowym budynku, co powoduje powstawanie mostków termicznych (przerw w izolacji). Aby je uzupełnić, wykorzystuje się tutaj zazwyczaj klej. Jednak zbyt gruba warstwa środka klejącego powoduje akumulację wilgoci, która pod wpływem niskiej temperatury „przedostaje” się na zewnątrz i tworzy na elewacji okrągłe przebarwienia. – Tego typu uszkodzenia wynikają zazwyczaj z błędów wykonawczych i nie są proste w naprawie. Dobrym rozwiązaniem jest natomiast nałożenie, na już istniejącą izolację, nowego systemu ociepleń.– komentuje Radosław Marciniec, technolog z firmy ARSANIT, producenta chemii budowlanej. Niechciane „kropki” to niestety niejedyny możliwy defekt elewacji…
Rysa na… ścianie
Rysy powstające na wierzchniej warstwie ścian budynków to dosyć powszechne zjawisko. Możemy tu wyróżnić m.in. pęknięcia horyzontalne, wertykalne i diagonalne. Wszystkie są najczęściej wynikiem błędów popełnionych podczas montażu systemów ociepleniowych. Zaliczają się do nich choćby niepoprawne połączenia poszczególnych elementów izolacji.– Aby uniknąć rys, warto pamiętać o zabezpieczeniu płyty styropianowej poprzez aplikację kleju również przy jej krawędziach. Zapobiegnie to klawiszowaniu, czyli przemieszczeniu się jednej płyty względem drugiej. – mówi Radosław Marciniec. - Należy także pomyśleć o dodatkowym wzmocnieniu siatek w narożach płyt EPS, dzięki temu unikniemy kłopotliwych pęknięć diagonalnych na elewacji.- dodaje technolog.
Kolor ma znaczenie
Defekty elewacji mogą być również efektem prozaicznych błędów, takich jak zbyt szybkie nałożenie tynku, źle przygotowane podłoże lub po prostu… nieprawidłowo dobrana farba. Okazuje się bowiem, że jej kolor nie tylko spełnia tutaj funkcje estetyczne, ale również w dużym stopniu wpływa na wytrzymałość ścian. Otóż zastosowanie ciemnych barw farb fasadowych o HBW < 20 (współczynnik odbicia światła rozproszonego) na powierzchniach silnie nasłonecznionych może powodować nadmierne naprężenia termiczne. W rezultacie prowadzi to do spękań lub przebarwień na elewacji.
Bezbłędny montaż i komplementarne produkty, szczególnie te, które tworzą systemy ociepleń, to podstawa elewacji wolnej od defektów. Jednak, jeżeli takowe już się pojawią, nie warto ich lekceważyć, gdyż mogą być one oznaką jeszcze poważniejszych problemów, które kryją się w konstrukcji budynku i tylko czekają na odpowiedni moment, by zaprezentować swoje destrukcyjne oblicze.