Biel, komfortowe meble i wszechogarniająca przytulność. To trzy cechy stylu, z którego słyną piękne sypialnie w nadmorskiej miejscowości Hampton. Dlaczego to koncepcja aranżacyjna, która świetnie sprawdzi się w niewielkiej sypialni? I na jakie elementy aranżacji warto zwrócić szczególną uwagę? Oto kilka praktycznych podpowiedzi.
W jasnych kolorach
Sypialnia w stylu Hampton to wnętrze, które olśniewa – i nie chodzi tutaj o bogato zdobione meble, czy też wyszukane dodatki. Jednym z najważniejszych elementów tej koncepcji aranżacyjnej jest kolor, a mianowicie biel. Dzięki niej uda nam się nie tylko wprowadzić do wnętrza znacznie więcej światła, ale również powiększyć optycznie niewielką sypialnię. To, na jaki odcień bieli postawimy, zależy od naszych upodobań. Pamiętajmy jednak, by do dość dobrze nasłonecznionych pomieszczeń nie wybierać zbyt jasnego, „rażącego” odcienia tego koloru.
Stylowo i wygodnie
Kolejną cechą charakterystyczną stylu pochodzącego ze Wschodniego Wybrzeża Long Island jest wygoda. Mowa oczywiście o komfortowych, tapicerowanych meblach, miękkich poduchach i pięknych tkaninach. Amerykańskie sypialnie słyną przede wszystkim z niezwykle stylowych i majestatycznych łóżek kontynentalnych. Jednak nie tylko one świetnie prezentują się we wnętrzach w stylu Hampton. Podobny efekt uzyskamy, wybierając formę pośrednią między łóżkiem kontynentalnym, a tradycyjnym tapicerowanym, które wciąż króluje w polskich sypialniach. Czym charakteryzuje się to nowe rozwiązanie? - To w zasadzie wciąż tradycyjne łóżko tapicerowane, ale do złudzenia przypominające kontynentalnych kuzynów. Kluczowym jest tutaj ułożenie materaca bezpośrednio na bryle łóżka. Zyskujemy wówczas optyczne wrażenie kilku warstw posłania oraz większą wysokość powierzchni spania. A to właśnie elementy wizualne, które nawiązują do kultowych sypialni rodem z nadmorskiej miejscowości Hampton – podpowiada Artur Wasążnik, ekspert marki Comforteo.
Delikatny kontrast
Panującą we wnętrzu biel oraz jasne obicia mebli tapicerowanych warto zestawić z nieco innymi odcieniami, które będą nawiązywały do nadmorskiego klimatu. Granat, błękit, butelkowa zieleń oraz pastelowy róż to barwy, które w interesujący sposób dopełnią wnętrze w stylu Hampton. Ze względu na niewielki metraż sypialni, warto jednak zachować umiar i nie „przepełniać” pomieszczenia zbyt dużą liczbą akcesoriów. Jak wprowadzić do sypialni bardziej nasycone kolory? Doskonale sprawdzą tutaj ozdobne poduchy, delikatne pledy lub ceramiczne lampy stołowe, czy też ozdobne ramki na zdjęcia i świeczniki. Pozwolą one wprowadzić do sypialni wyrafinowany, a jednocześnie bardziej przytulny klimat.
Jeszcze więcej tkanin
Dywany to kolejny rodzaj dodatków, które pozwolą wydobyć z sypialni w stylu Hampton to, co najlepsze. Jednak ze względu na niewielką przestrzeń, starajmy się unikać tych, które są nieproporcjonalnie duże i przytłaczające. Lepiej sprawdzą się niewielkie dywaniki w pobliżu łóżka – w miejscu, w którym stawiamy stopy podczas wstawania z posłania. Pamiętajmy, by dywan współgrał z kolorystyką sypialni, co jednak nie oznacza, że musi być gładki. Delikatny, mało inwazyjny wzór pozwoli wprowadzić do aranżacji nieco przyjemnego „zamieszania”.
Inspiracje naturą
Ostatnim elementem, utrzymanym w klimacie sypialni ze Wschodniego Wybrzeża, są rośliny – nie tylko doniczkowe! Równie dobrym rozwiązaniem okażą się, np. grafiki z motywami florystycznymi, umieszczone w drewnianych ramach. Pomogą one nieco „rozbić” stonowany wystrój sypialni, a co więcej – sprawią, że stanie się ona jeszcze bardziej przytulnym pomieszczeniem, w którym codzienny odpoczynek będzie prawdziwą przyjemnością. Umieszczając we wnętrzu rośliny, czy też „roślinne” dodatki, pamiętajmy o złotej zasadzie: mniej znaczy więcej. W ten sposób uda nam się stworzyć piękną i funkcjonalną aranżację niewielkiej, ale bardzo przytulnej sypialni.